piątek, sierpnia 24, 2018

event


Król wyprawiał ucztę dla syna. Umyślni zaprosili poddanych, którzy jednak nie przyszli. Wszystko było gotowe, więc król drugi raz posłał po gości. Znowu odmówili, wykręcając się pracą w polu i obowiązkami kupieckimi. Trzecim razem wysłał zbrojnych, by wymordowali zaproszonych. Gdy wrócili żołnierze brudni krwią zabitych, władca kolejny raz rozesłał wici. Posłańcy  tym razem prosili na ucztę każdego..Przyszli więc dobrzy i źli. Jeden z gości (dobry czy zły?) nie miał stroju paradnego, więc został za karę spętany za ręce i nogi, a potem wyrzucony na zewnątrz. O synu króla nic nie wiem, jego czas jeszcze nie nadszedł.