poniedziałek, marca 20, 2023

Kli

Rozpacz zadomowiła się w ciele mężczyzny o nalanej twarzy,

zastygłego na wersalce przylepionej do wypłowiałej, różowej ściany.

 

Dobrze wybrała - ominęła innych członków rodziny:

agresywną córkę, nie z własnej winy lecz z choroby,

syna w depresji, który odmawia diagnostyki,

żonę o dziecinnych rysach, co z łóżka popatruje spłoszona.

 

Wiem, że rozpacz nie pomieszka długo w tym mężczyźnie,

gdy się już znudzi - odejdzie, ustąpi miejsca rezygnacji.

Teraz jednak tryumfuje - jest czysta, wyraźna i przemożna.

 

Opętania rozpaczą nie można uleczyć egzorcyzmami,

Ponieważ nie jest pochodną wiary.

Pozostaje czekać, niech przeminie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pomyśl dwa razy, napisz raz